Zaśmiałem się
- Kto wie. - powiedziałem z uśmiechem
- Więc co tam pichcisz kucharzyno ?
- Tylko nie kucharzyno. - powiedziałem patrząc na nią z rozbawieniem. - Zwykła ryba. - mruknąłem w odpowiedzi na jej poprzednie pytanie - Na samych owocach daleko nie zajdziemy.
( Crystal? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz