- Niech Ci będzie. - powiedziałam z ciężkim westchnieniem
- Coś się stało?
- Tak. Bo liczyłam na coś więcej. - zaśmiałam się cicho
- Na co? - spojrzał na mnie
- No nie wiem. Może tak na przykład na to. - powiedziałam z uśmiechem i pocałowałam go namiętnie
( Alex? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz