- A to pech. - mruknąłem obojętnie - Jakoś mi to nie robi
- A czy czymkolwiek ty się przejmujesz? - mruknęła z niesmakiem.
Zareagowałem śmiechem
- Na pewno nie na słabe aniołki.
- Nie zapominaj, że twoja siostrzyczka też jest aniołem
- Ale za dobrze ją znam. Znam jej charakter i nie zawsze jest taka grzeczna jak być powinna. - zaśmiałem się - Nawet w wakacje było to widać.
( Crystal? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz