- Tyle to nawet i ja zauważyłem- powiedziałem spokojnie i zerwałem jeden listek rośliny i wetknąłem jej między palce
- Co to jest?
- Skoro leczysz powinnaś wiedzieć. - powiedziałem - Żuj to przez chwilę. Powinien przejść ból głowy
- Skąd wiesz?
- Bonni od małego robi eliksiry, leczy wszystkim czym popadnie. Wiele się nauczyłem gdy sam odnosiłem rany. - powiedziałem. Widząc jej zmieszaną minę skierowaną na liść, który jej dałem przewróciłem oczami- No weź to i żuj. Jakbym chciał cię zabić zrobiłbym to wcześniej. Albo nawet dałbym cię pożreć temu czemuś. - dodałem rozbawiony
( Crystal? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz