- A ty nie musiałaś znosić mojego życia. - mruknąłem pod nosem.
- Co? - spytała lekko unosząc wzrok aby spojrzeć mi w oczy.
- Nic. - westchnąłem i osunąłem się powoli na ziemię wciąż opierając plecy o drzwi. - Sam nie wierzę w to, że siedzę u jakiejś ledwo poznanej kaleki. A najbardziej nie mogę uwierzyć w to, że powiedziałem Ci o Maiwenn.
( Crystal?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz