Poszliśmy do sypialni.Udawałem,że czegoś szukam,a Bonnie sprawnie wzięła to co potrzebowała.Nachyliła się nade mną
-Czego tak szukasz?
-Oj..Nie ważne.Idź na dół i poczekaj za mną.Ja zaraz przyjdę-powiedziałem pośpiesznie
Zdziwiona Bonnie wyszła,a ja szybko pochwyciłem to co szukałem i zbiegłem do niej.
-Gotowy.
(Bonnie?)
-Czego tak szukasz?
-Oj..Nie ważne.Idź na dół i poczekaj za mną.Ja zaraz przyjdę-powiedziałem pośpiesznie
Zdziwiona Bonnie wyszła,a ja szybko pochwyciłem to co szukałem i zbiegłem do niej.
-Gotowy.
(Bonnie?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz