Uśmiechnęłam się szeroko i złapałam go za rękę
- I kto by pomyślał, że anioł nie jest taki grzeczny. - zaśmiał się idąc za mną do łazienki
- Czasem zastanawiam się czy lepiej ni byłoby gdyby mnie nie przemienili. - mruknęłam pod nosem
- Nie. - powiedział kładąc dłonie na moje biodra
- Czemu? - spytałam wchodząc do łazienki. Odkręciłam ciepłą wodę i usiadłam na brzegu wanny patrząc w oczy Alexandrowi
- Bo wtedy bym cię nie poznał
- No tak. Faktycznie. Bycie jakimś tam aniołem ma jakieś plusy. - uśmiechnęłam się
( Alex? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz