Zaśmiałam się wesoło. Przekręciłam się tak, że patrzyłam na plażę, a plecami oparłam się o tors Alexandra
- Jest pięknie. Wiesz? - spytałam łapiąc go za dłonie aby objął mnie w talii. Poczułam jego podbródek, który oparł na moim ramieniu
( Alexander? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz