niedziela, 2 czerwca 2013

Od Crystal C.D. Erick'a


-To prawda nie wiem jak to jest. Jestem nadal tą samą pustą i nielubianą piętnastolatką co kiedyś-powiedziałam i przygryzłam wargę nie wiem czy to go obchodziło czy nie,ale podjęłam dalszej mowy-Zawsze wychowywałam się samotnie..miałam wszystko czego mi trzeba.Nie potrzebowałam towarzystwa innych. Moim wzorem był Alexander, lecz on w przeciwieństwie do mnie nie był rozrzutny..Był opanowany i spokojny. Lubiany i to nie tylko w dworku naszych rodziców...Dorastałam niby normalnie,ale z chwilą śmierci rodziców mój mały tandetny świat który zbudowałam sobie rozleciał się na miliony kawałków.Nie miałam już nic. Anioły mi pomogły. Ale..ale nadal czuję się tą samą młodą głupią panienką co ponad 290 lat temu..
Nie wytrzymałam i rozryczałam się.
-Przepraszam-mruknęłam ocierając szybko łzy

(Eric?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz