- Dzięki. - mruknąłem trochę obojętnie - Lepiej bądź sobą. - powiedziałem znowu wlepiając wzrok w sufit
- Czemu? - spytała cicho i spokojnie cofając dłoń, którą przed chwilą mnie dotykała
- Bo jesteś mniej irytująca. I da się z tobą wytrzymać. - powiedziałem i (nawet) się uśmiechnąłem
( Crystal? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz