- Smacznego. - zaśmiałam się i nachyliłam aby przenieść tacę z jedzeniem na łóżko abyśmy nie musieli się wyginać po jedzenie. Widząc ile jest jedzenia zaczęłam się śmiać - Będziesz miał dużo do jedzenia
- A ty niby nie? - powiedział ze śmiechem
- Ja tam zjem mniej. - powiedziałam i uśmiechnęłam się - Natomiast będę gotować jak wyjedziemy. - uśmiechnęłam się i pocałowałam go w policzek i zaczęłam już jeść
( Alex? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz