Ona też mnie kocha?-zapytałem sam siebie. Na twarzy byłem spokojny,lecz w duchu cieszyłem się jak nie wiem kto..
Usiedliśmy pod drzewem,a ja przyciągnąłem ją do siebie i przytuliłem
-Nie myślałem,że kiedy kolwiek mogę się tak cieszyć, jak cieszę się teraz..
<Bonnie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz