Dołączyłam do akademii tak jak napisano w liście. Nie miałam pojęcia co mam tu robić i czemu jestem... aniołem. To nie miało żadnego sensu. Wokół było pełno aniołów i o dziwo demonów. Nie mogłam tego znieść. Przytłaczało mnie to. Wybiegłam z akademii i pobiegłam przed siebie. Wbiegłam w jakiś las, a po chwili usłyszałam jakieś głosy. Wyjrzałam zza drzewa i zobaczyłam dziewczynę oraz chłopaka. Nie... anioła i demona. Spojrzeli na mnie pytająco.
- Przepraszam, nie chciałam wam przeszkodzić.
(Alexander, Bonnie?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz