- Wiesz, z reguły uzależnienia powinnam wyleczać. Tym bardziej jako anioł.. - powiedziałam siadając mu powoli na kolanach - Ale chyba tym razem pozwolę abyś się z tym uzależnieniem pomęczył. - uśmiechnęłam się do niego patrząc mu w oczy
( Alexander? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz