poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Od Bonnie C.D. Alexandra

Mruknęłam cicho i pocałowałam Go ponownie powoli zsuwając mu bokserki. Po chwili znowu kolejna rzeczy wylądowała na podłodze w pokoju. Miałam szczęście co do chłopaka. Był delikatny i spokojny. Wcale do niczego nie zmuszał

( Alexander? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz