piątek, 5 kwietnia 2013

Sibi

Ubrana w czarną sukienkę przed kolano szłam przez Las Hyacintho. Akurat w tym roku zakwitł. Ciekawie.. Szłam miedzy drzewami. Stanęłam kiedy dostrzegłam jakiś ruch.. Zaczęłam się rozglądać idąc w tym kierunku.. Zobaczyłam jakiegoś chłopaka idącego wydeptaną ścieżeczką, która wiła się między drzewami. Spojrzałam na niego zastanawiając się kim jest.. Nigdy wcześniej go nie widziałam. Chciałam do niego podejść. Ale najwidoczniej mnie już zauważył..

( Jasper? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz