Alexander narzucił dosyć sprawne tępo, ale poradziłam sobie poruszając biodrami w tym tępię co on. Noc zleciała dosyć szybko. Zanim się nie obejrzeliśmy była już 3 nad ranem. Oboje byliśmy zadowoleni i wykończeni. Objął mnie ramieniem a ja przytulona do niego oparłam głowę na jego piersi. Zasnęłam.
( Alexander? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz