Spojrzałam na nieznajomą, która spytała mi się ''czy jestem cała''
-A dlaczego miałoby mi coś być?-spytałam ironicznie
Dziś nie miałam najlepszego humoru.
Dziewczyna chciała już coś powiedzieć,ale nim zdążyła mój wzrok przeniósł się nad jej ramię, gdzie stał jakiś chłopak. Nie poznałam go od razu,ale po chwili już wiedziałam kim jest..Alexander, mój brat..demon..
No i co z tego?-pomyślałam
Dziewczyna też się odwróciła i popatrzyła na niego. W jedej chwili rozwinęłam skrzydła.
-Ksandruś!-z zawrotną prędkością znalazłam się blisko niego. Uwiesiłam mu się na szyi- Ksandruniuś! Ksandek!
Była taka szczęśliwa, on tutaj był! Dziewczyna rzuciła mu spojrzenie pod tytułem ''Kto to?''
Była chyba bardzo zdziwiona i co mnie zdziwiło trochę zła..
<Bonnie, Ksadnek?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz