-A żebyś wiedziała. Nie chcę być... Taka jak ty. Rozpuszczona laleczka.-warknęłam.- Jak się nie ma nikogo, to chyba trzeba sobie radzić. Ale, co ty tam wiesz, nie?- powiedziałam z szyderczym tonem.
Miałam ochotę stworzyć pnącza, które ją uduszą. Nie, nie w pierwszy dzień...
[ Bonnie? Wreeedna Bonnie? xd]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz